W jednym z moich ulubionych tygodników przeczytałem felieton Henryka Martenki.

Martenka opisuje w nim świeżo otwartą w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy wystawę „Niech się święci”. Jest to nostalgiczna ekspozycja przypominająca ceremoniały związane  ze ślubami, chrzcinami i innymi świętami kościelnymi, a także świeckimi obchodami studenckich juwenaliów, albo pochodów pierwszomajowych. A wszystko to z minionych lat PRL. Autor opisuje towarzyszące wystawie pamiątkowe zdjęcia, plakaty, zaproszenia oraz inne okolicznościowe wydawnictwa. Natomiast szczególnie zachwyciła go prezentacja autentycznych przedmiotów z epoki – rekwizytów towarzyszących tradycyjnym uroczystościom. Zwłaszcza ich dobór, ponieważ nie są to jakieś starannie wyselekcjonowane, imponujące nietypowym wyglądem gadżety, ale najprostsze przedmioty codziennego użytku. Z pewnym uproszczeniem można je określić jako szaro-bure i siermiężne.

W Polsce funkcjonuje pięć instytucji eksponujących relikty PRL.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.